Kościół w dniach kryzysu

Jak było?

Dawniej w tzw. czasach PRL-u czyli komuny stosunek człowieka do wiary był jasny. Człowiek wierzył, że ten zły czas, czas niewoli, czas rozbiorów jest przejściowy. że żyjemy w czasach bezprawia, ale to Bóg jest sprawiedliwy i On nas wyzwoli z tej niewoli. I tak po części się stało. Gdy, w 1989 r. runął mur berliński załamała się potęga Związku Sowieckiego wtedy to przyszła pora na sprawiedliwość.

Niestety do tych przemian, swoje niecne dłonie przyłożyła również komuna. W grudniu 1981 r. wprowadzono stan wojenny. 8 lat później, gdy już wszyscy zbrodniarze komunistyczni czuli się bezpiecznie i nie zagrożeni żadnym rozliczeniem (tzw. gruba kreska Mazowieckiego i Wałęsy) wspólnie z tzw. opozycją zasiedli do „Okrągłego Stołu”. Udział w obradach wzięli wyselekcjonowani przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych, społecznych i kościelnych.

Po kilkunastodniowych obradach podpisano wcześniej przygotowane przez grupę komunistów dokumenty pod czujnym okiem Kiszczaka, Jaruzelskiego i Reykowskiego oraz przedstawicieli tzw. opozycji pod kierownictwem Geremka, Kuronia i Mazowieckiego.

Czy w tej nowej rzeczywistości stosunek społeczeństwa polskiego do wiary uległ jakimś zmianą?

Poniekąd tak. Dokonało się to na drodze manipulacji pomagdalenkowych kłamców. Okłamano sporą część społeczeństwa polskiego co do zerwania z przeszłością tej nowej elity rządzącej. Tak się nie stało. Komuniści usadowili się na bezpiecznych posadkach, z których to, zakulisowo, sterowali całą polityką nowego rządu. W taki oto sposób powstał twór zwany PRL-bis. W tym to czasie, dzięki propagandzie, stosunek ludzi do kościoła ulegał coraz głębszej laicyzacji. Zaczęły ujawniać się silne prądy modernistyczne, w pewnym sensie zgodne z ustaleniami soboru Vaticanum II.

W tym modernistycznym trendzie spłaszczona została idea nadprzyrodzoności, Bożej Wszechmocy i najwyższego Autorytetu Jezusa Chrystusa. Zostały one zastąpione przez idee humanistyczne (Kościół jako instytucja charytatywna) oraz idee naturalistyczne (Kościół dbający o środowisko, o Matkę Ziemię tzw. Pachamama). Przenikać poczęły idee bratania się z innymi wyznaniami (dialog międzyreligijny na rzecz pokoju, ruchy ekumeniczne i neokatechumenalne) zamiast, jak było dawniej, głoszenia Słowa Bożego i nawracania pogan.

Jak jest?

Podsumujmy: Pierwsze przykazanie Boże dotyczące jedynego Boga poczęło mieć liczne alternatywy. W taki oto sposób klarował się przyszły Kościół jako wspólnota wszystkich ludzi, wielu wyznań!

Zdjęcie przedstawia splądrowaną kapliczkę w Wiśniowej Górze w 2020 r.
/fot. arch. Andrzej M. Jankowski/

Stan ten na początku XXI w. przybrał formy rzeczywiste, szczególnie za posługi Papieża Franciszka. Przyjdzie czas, gdy czasy te będą nazwane czasami „herezji franciszkańskiej”. „Całowanie” czy wspólne czytanie ksiąg szatańskich, jakimi są Koran czy Talmud, odmian Biblii Jehowitów czy innych pism religijnych zasługuje na stanowcze potępienie!

Dzięki wpływowi tych nowych trendów, dzisiejszy człowiek nie wierzy już w Bożą Wszechmoc. Zdolny natomiast jest do uwierzenia we wszelkie medialne przekazy różnych cyrulików, magów i proroków nowej ery. Stał się takim medialnym fanem Jezusa i wybranych Świętych, kieruje się społecznościowym polubieniem zamiast rzeczywistym pokochaniem Boga.

To właśnie w dobie pandemii niezwykle jaskrawo uwidoczniły się te tendencje! W perspektywie rzeczywistego zagrożenia, człowiek zawierzył autorytetom medialnym i ich opiniom!

Zgodnie z tą „nową wiarą” człowiek nie wierzy już w Bożą Wszechmoc ale w sterowane relacje medialne i w sterowany przekaz obrazkowy. Ci medialni prorocy prowadzą tabuny zwiedzionych „nowych wiernych” na zatracenie. Ta medialna sekta „korpo-proroków” sterowana iście szatańską zdolnością do omamiania kolejnych adeptów, sprawia, że ci jeszcze wierzący zaczynają wątpić w siłę Bożej Wszechmocy. Rozmycie podstawowych praw moralnych wśród społeczeństwa sprawia, że spora część prawdziwych wyznawców Chrystusa powoli dryfuje w stronę przekazu medialnych proroków. Zaczynają postępować zgodnie z ich instrukcjami. Dla przykładu weźmy zmiany w podawaniu Świętych Komunikatów. Biskupi pozwolili na przyjmowanie komunii na rękę! Biskupi zgodzili się na zamykanie kościołów, ograniczanie dostępu do sakramentów. To bluźnierstwo i skandal na niespotykaną skalę!

Jak powinno być?

Episkopat Polski powinien natychmiast zająć jasne i zgodne stanowisko z tradycją Katolicką w sprawach „restrykcji” pandemicznych. Przywrócić ład w sakramentach. Głosić Słowo Boże zgodnie z pierwszym przykazaniem Bożym. Zgodnie za hasłem Św. Augustyna: „Jeżeli Bóg w życiu jest na pierwszym miejscu, wszystko znajdzie się na właściwym miejscu” – każdy wierny porząd­ku­ję swo­je życie. Kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, to pozwoli On w swojej łaskawości otworzyć się nam na dobre i godne przeżywanie tych wszystkich trudnych sytuacji, na przyjęcie z pokorą trudów, lęków i obaw, na obumieranie nieufności i mojego ego, i patrzenie na drugiego człowieka, choćby był naszym bliskim – ojcem, matką, synem, córką, mężem, żoną – Bożymi oczami miłości. W ten sposób przywróci się miłość bliźniego. Przywróci się wspólnotę wiernych.

Kolejnym krokiem jest wycofanie oficjalnego udzielania Komunii Świętej na rękę! Należy wytłumaczyć wiernym, że nie ma to znaczenia z perspektywy zakażenia, a ma wpływ na godność przyjmowania Ciała Bożego!

Następnym krokiem winno być przywrócenie prawidłowej hierarchii nadprzyrodzonemu, Wszechmogącemu Bogu i postawienie na Jego wolę w stosunku do pandemii itp. ataków złego!

Przywrócenie normalnego rytmu Mszy Św., bez ograniczeń co do ilości osób, a już szczególnie wycofanie się z jakiejkolwiek segregacji wiernych! Kościół winien pamiętać, że nie ma żadnych blokad odnośnie obchodzonych świąt, tak jak to było na Wielkanoc 2020 r., czy w Święto Wszystkich Świętych i Wigilię 2020 r. Powinien przyznać się do tego kardynalnego błędu!

Dzisiaj mamy już sporą liczbę opracowań naukowych na temat wirusa i pandemii. Wierni powinni być z nimi zaznajomieni. Dość honorowania propagandy pseudonaukowców i bzdur jakie głoszą w mediach!

W takich działaniach widzę naprawę dobrych relacji we wspólnocie Kościoła.

Niech Wam Bóg Błogosławi, a Duch Święty pokieruje Waszymi postanowieniami. Amen!

@prawdomowny

__________________________________________

Apel Abp. Carlo Vigano do ludzi dobrej woli

#JOTAN

Dodaj komentarz